Alimenty a skarga pauliańska. „Moja” sprawa w „Rzeczpospolitej”

Nie będę pewnie odosobniony wśród prawniczej braci jeśli powiem, że stale przeczesuję portal orzeczeń sądów powszechnych czy tematyczne działy w prasie – w poszukiwaniu nowych, ciekawych orzeczeń. Szukam tam interesujących stanów faktycznych i inspirujących rozwiązań. Wszystko po to aby być coraz lepszym i jeszcze skuteczniej pomagać wierzycielom. Praca prawnika wiąże się przecież z nieustannym kształceniem i nadążaniem za zmieniająca się rzeczywistością 🙂

Kilka dni temu zaintrygował mnie tytuł Metoda „na alimenciarza” nie ochroni przed wierzycielem w internetowym wydaniu „Rzeczpospolitej” (a precyzyjnie rzecz ujmując na podstronie prawo i w zakładce prawo w firmie). Zaintrygował, gdyż wykorzystywanie obowiązku alimentacyjnego w celu uniknięcia zaspokojenia wierzycieli to zabieg wcale nie tak rzadko spotykany – a przy tym bardzo groźny bo zwykle prowadzący do bezskuteczności egzekucji (alimenty korzystają z pierwszeństwa zaspokojenia w egzekucji).

Kliknąwszy na wspomniany tytuł zagłębiłem się w lekturze. Już od pierwszych zdań tekstu stan faktyczny wydał mi się na tyle znajomy, że nie mogło być mowy jedynie o podobieństwie. To była „moja” sprawa 🙂 Opisywałem ją już zresztą na blogu. Jeśli śledzisz moje wpisy przypominasz sobie być może artykuł z września 2017:  Skarga pauliańska: wszystko dla dziecka dłużnika ale wierzyciele też mają dzieci a także wcześniejszy ze stycznia 2016 Skarga pauliańska. Alimenty kontra hipoteka. To właśnie ta sprawa. Trwa już bardzo długo – a wierz mi to jeszcze nie koniec.

Okazuje się, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie został opublikowany na portalu: orzeczenia.ms.gov.pl i zapewne z uwagi na nośną tematykę został „wyłuskany” przez redakcję Rzeczpospolitej. Sąd Apelacyjny podkreślił w wyroku: Nie może akceptować sytuacji, w której obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dzieci traktowany jest jako droga wyprowadzenia majątku nieuczciwego dłużnika. Przytoczył także stanowisko SN w zbliżonej sprawie:

Jak to stwierdził Sąd Najwyższy w wydanej na tle zbliżonego stanu faktycznego uchwale 7 sędziów z dnia 11 X 1980 r. III CZP 37/80 , stanowiącej zasadę prawną, w przypadku gdy nie istnieje należność alimentacyjna , dłużnik świadomy tego stanu rzeczy, który znosi prowadzoną przeciwko niemu egzekucję alimentów , uszczupla swój majątek i tym samym działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, jeżeli ten w następstwie takiego stanu rzeczy nie uzyska zaspokojenia . „ Rzekomy zaś wierzyciel alimentacyjny zostaje tą droga obdarowany”.

Może tego nie wiesz – ale bardzo istotne znaczenie ma uchwała 7 sędziów SN – nawet jeśli nie jest zasadą prawną.

Otóż Sąd Najwyższy wyroku sygn.akt. I CNP 35/12 z dnia 10 maja 2013 r. podkreślił:

Dokonanie przez sąd powszechny wykładni przepisów prawa, która odbiega od wykładni przyjętej w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego i w późniejszym jednolitym orzecznictwie, bez odniesienia się do argumentów leżących u podstaw tej uchwały, stanowi kwalifikowane naruszenie prawa, wymagane przez art. 424(1) § 1 k.p.c. do stwierdzenia niezgodności z prawem prawomocnego wyroku.

 A wiesz co jest najdziwniejsze? Rozmawiając z komornikami wiem, że sprawa wykorzystywania alimentów w egzekucji to niemal norma – natomiast działania wierzycieli zmierzające do ubezskutecznienia takich praktyk – należą do rzadkości.

Pozostałe wpisy
Zobacz wszystkie wpisy