Od 9 lipca 2018 krótsze przedawnienie

Być może zastanawiasz się dlaczego wpisy na blogu leszekbloch.pl ostatnio nie ukazują się regularnie. No cóż: sam chciałbym aby było to częściej – ale doba ma tylko 24 godziny – a ten blog i tak jest pisany głównie nocą : ) (Mecenas Bartosz Gajek z piszący interesującego bloga: naratunekkreatywnym.pl w jednym z niedawnych artykułów celnie obrazowo pisał o sobie, że dogorywa nad laptopem o 22.00 :). Ja również 🙂 )

poprzednim wpisie zasygnalizowałem podpisanie przez Prezydenta ustawy skracającej ogólny okres przedawnienia z 10 do 6 lat i umożliwiającą sądom uwzględnianie przedawnienia z urzędu w sporach z konsumentami. Zmiana ta mo zmotywować wierzycieli Nowelizacja została już opublikowana. Od dnia publikacji liczy się termin po którym zmiany wejdą w życie. Ponieważ zmiany ogłoszono w Dzienniku Ustaw w dniu 8 czerwca 2018 zatem w zasadniczym kształcie wejdą one w życie po 30 dniach od ogłoszenia tj. w dniu 9 lipca 2018.  Link do Dziennika Ustaw z treścią ogłoszonej ustawy nowelizującej znajdziesz tutaj.

Jak to wpływa na cykl pracy mojej kancelarii?

Spraw grożących przedawnieniem a nie skierowanych do sądu – nie mamy. Zdarzało się co prawda, że zjawiał się ktoś na kilka dni przed przedawnieniem – ale na to już nie mam wpływu a stałych klientów uczulam na to – zwłaszcza, że z upływem czasu szansa na skuteczne wyegzekwowanie spada. Dlaczego ? Otóż zwykle Twój kontrahent nie działa w próżni. Zazwyczaj nie jesteś jego jedynym wierzycielem i zaciąga zobowiązania także u innych. Często jest tak, że do innych kieruje się gdy wyczerpał u Ciebie kredyt kupiecki lub pozostaje w opóźnieniu i nie ma środków na zapłatę.

Zbyt długo zastanawiając się czy już kierować sprawę do sądu czy może jeszcze poczekać i dochodząc swoich roszczeń nie od razu a z opóźnieniem czasowym w stosunku do terminu płatności, bardzo prawdopodobne że będziesz mieć za przeciwnika nie tylko dłużnika ale i innych jego wierzycieli.

Tak, tak: w egzekucji każdy sobie rzepkę skrobie i często kieruje sprawy do swojego komornika aby ten komornik egzekwował tylko na jego rzecz. Oczywiście gdy jest kilku wierzycieli dzieje się tak do czasu ….aż nastąpi zbieg egzekucji (tzn. więcej niż jeden organ egzekucyjny skieruje egzekucję do tego samego składnika majątkowego dłużnika i wówczas należy rozstrzygnąć kto będzie prowadził egzekucję spraw uczestniczących w zbiegu). Po rozstrzygnięciu zbiegu – egzekucję uczestniczących w zbiegu wierzytelności będzie prowadził jeden organ egzekucyjny, który dzieli wpływy z egzekucji proporcjonalnie do wysokości egzekwowanych wierzytelności z uwzględnieniem ewentualnego pierwszeństwa. Natomiast jeśli skierujesz sprawę do egzekucji niezwłocznie to szansa że będziesz jedynym egzekwującym wierzycielem – wzrasta. Zwłaszcza gdy zadbasz o dokumentację roszczenia. Dlaczego ? Odsyłam do przykładowego wpisu dlaczego warto zadbać o nakaz w nakazowym albo warto zadbać o nakazowe: powód płaci mniej. 

Jeśli chodzi o grożące przedawnieniem sprawy egzekucyjne – to zagrożenie przedawnieniem jest dużo groźniejsze i dlatego systematycznie je przeglądam. Zwłaszcza tzw. bezskutki tzn. bezskuteczne egzekucje. W takich sprawach wierzyciele zwykle po stwierdzeniu bezskuteczności pakują sprawę do archiwum i nie wracają do niej traktując jako straconą. W takich sprawach warto czasem poczekać ale trzeba uważać na upływ przedawnienia i je przerywać. Dlaczego warto wznawiać egzekucję bezskutków?. Upływ czasu osłabia czujność dłużnika. Tak jak w wierszyku Chodzi lisek koło drogi: kto się liska nie spodziewa….. 

Powodzenia 🙂

Pozostałe wpisy
Zobacz wszystkie wpisy