Kto ma dzieci ten wie: urlop z małymi dziećmi – choć ma naturalnie swoje uroki – zwykle odbiega od klasycznej definicji relaksu :).
Powracam do pracy po takim właśnie „wypoczynku” (tak – w tym roku było to także Roztocze, które niezmiennie polecam) i okazuje się że podczas kanikuły nie próżnuje nie tylko Sąd Najwyższy (uchwała III CZP 97/17 zapisze się w świadomości nie tylko komorników czy dłużników ale i wierzycieli – o jej konsekwencjach może wkrótce) ale i nasi „przywódce” pracują niezmiernie intensywnie.
Otóż w czasie mojej wakacyjnej nieobecności weszło w życie Rozporządzenie MS z 5.07.2017 w sprawie określenia przedmiotów należących do rolnika prowadzącego gospodarstwo które nie podlegają egzekucji (treść rozporządzenia zobaczysz po kliknięciu na wyróżniony link)
Rozporządzenie owo nie tylko znacząco poszerza katalog rzeczy wyłączonych spod egzekucji (wspomnę tylko, że wyłączeniu podlegają min. budynki gospodarcze i grunty rolne, niezbędne do hodowli zwierząt oraz budynki gospodarcze magazynowe, składowe, przechowalnie oraz szklarnie, tunele foliowe i inspekty do prowadzenia produkcji roślinnej w gospodarstwie rolnym wraz z wyposażeniem) – ale mocno krępuje komornika w prowadzeniu egzekucji uzależniając jej kontynuację od uzyskania opinii właściwej izby rolniczej (szczegóły w podlinkowanym rozporządzeniu).
Co istotne regulacje w/w mają zastosowanie nie tylko do egzekucji wszczętych po 2 sierpnia 2017, kiedy to rozporządzenie weszło w życie, ale także do egzekucji wszczętych i niezakończonych przed w/w datą.
Jak to spuentował w komentarzu pod artykułem: Czy komornicy będą jeszcze przeprowadzać czynności terenowe? jeden z czytelników bloga (zresztą znający egzekucję od strony praktycznej) „Powodzenia dla wierzycieli, których dłużnikami są rolnicy” ….